Dzisiaj była u mnie bardzo ładna pogoda, świeciło słońce i było w miarę ciepło.
Postanowiłam, że wyjdę trochę na świeże powietrze i skorzystam z tej pogody.
Spacerowałam trochę po drodze, poszłam z pieskiem nad rzekę, gdzie w lecie duużo osób pływa.
Ogólnie to w oczach przyjaciół i znajomych, nie jestem najgrzeczniejszą i najcichszą dziewczynką. :D
Jednak czasem, lubię trochę się uspokoić wśród natury i podziwiać widoki gór, których zazwyczaj ludzie nie zauważają, ponieważ taki krajobraz jest tak naprawdę u Nas na Podkarpaciu codziennością, tym bardziej że mieszkam na wsi.
Dla mnie w sumie też.. ale są dni w których wszystko wydaję się takie piękniejsze i lepsze niż zwykle..
W lecie, lubię chodzić w pewno miejsce, gdzie jest urwana droga.
Droga prowadzi do lasu, siedzę sobie tam czasem i patrzę na płynącą rzekę, kołyszące się drzewa i widoki, których codziennie nie zauważam.
Tak w ogóle, to właśnie rozpoczął mi się drugi tydzień ferii, a śniegu jak nie było tak nie ma.
Coś wątpię, że się jeszcze pojawi w tym roku.
Chociaż pogoda, czasem potrafi zaskoczyć. :))
Wracając do postu, zrobiłam też przy okazji parę zdjęć, myślałam, że będzie ich naprawdę tylko kilka, jednak wyszło ich trochę więcej. :)